Z okazji inauguracji nie wypada narzekać więc tylko troszkę faktów :
Poznań przywitał zawodników piękną pogodą i mimo że przez chwilę zanosiło się na nerwowe zmienianie opon na deszczówki wszystko rozeszło się po kościach.
Zawodnicy zgłodniali rywalizacji zafundowali kibicom wspaniałe widowisko ,wiele zaciętych pojedynków nie tylko o miejsca na podium ale i o każdy punkcik zaowocowało sporą ilością „gleb” na szczęście nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń.
No i (wiem nie zaczyna się zdania od no) Wreszcie wykorzystano resztki trybuny głównej i można było oglądać najciekawsze fragmenty wyścigów na siedząco a nie przez płot.
Jedyna na tej rundzie przedstawicielka płci pięknej Natalia Florek pokazała że nie zamierza odpuszczać swoim bardziej utytułowanym i doświadczonym kolegom, zarówno w klasie superstock junior gdzie zajęła po 2 wyścigach 4 miejsce, jak i w super sportach, gdzie zajmuje 6 miejsce w klasyfikacji generalnej.
Niestety Zarówno Natalia jedna -a z właściwie jeden gdyż na torze jest zawodnikiem a nie kobietą
ale większość zawodników i zespołów, tych małych i tych największych boryka się z brakiem sponsorów.
Widać to szczególnie po przygotowaniu motocykli – jeżeli zawodnik klasy Marka Szkopka jeździ na starym motorku to co mają zrobić młodsi i mniej znani zawodnicy.
KLASA 125 cm. No cóż klikając na wyniki wyskakuje mi błąd -czyli brak wyników
To co mogło rozwinąć wyścigi zdaje się że upadło zanim powstało. 4 zawodników w klasie to rekord lepszy niż w wyścigach skuterów.
I jaszcze zdanie o Natalii ten jeden z najzdolniejszych młodych Polskich zawodników ( świadomie zawodników -nie zawodniczka ). Sezon 2010 zakończyła z wynikiem 1,41,799 – 2 czas sezonu w Rookie 600.
Już w pierwszej rundzie 2011 osiągnęła 1,40,119 ,mimo braku treningów i doświadczenia większości zawodników połączonych klas ST i SP , i bez problemu mogła by zejść do 1,35
Warunek odpowiednie warunki i sponsorzy którzy dadzą jej możliwość rozwoju.
Jako menager Natalii chyba nie powinienem tego napisać, ale to jedyny polski zawodnik który może w przeciągu 2 sezonów zdobyć mistrzostwo świata dla Polski i nie ma znaczenia że MS. kobiet ważny jest tytuł.
Na koniec Powodzenia dla wszystkich znajomych i nie znajomych z padoku ,w końcu to jedna nie taka wielka ale za to tak samo zwariowana i zawzięta rodzinka.
PS. Dbałość o dyscyplinę. Moim zdaniem półgodzinna pogadanka z dyrektorem toru daje więcej niż bezsensowne mandaty w zeszłym sezonie. Zawodnicy są „źli ale na pewno zapamiętają” zwłaszcza jak maja 10 minut do wyjazdu na tor.