Lokalna telewizja podała liczbę 1500 maszyn, ale tak naprawdę chyba nikt nie miał głowy do tego, żeby liczyć uczestników imponującej parady, która ruszyła spod kościoła Marii Magdaleny, niedaleko wrocławskiego rynku, gdzie tradycyjnie już odbyła się zbiórka, msza oraz poświęcenie motocykli. Wrażenie robił również porządek, jaki panował na drodze. Bardzo duża i życzliwa obstawa policyjna oraz uczestnicy zgodnie jadący niemal szachownicą przez parę kilometrów. W tym roku Motoserce we Wrocławiu odbyło się na terenie przyległym do centrum handlowego Magnolia Park. Dało to możliwość zupełnie niezorientowanym w temacie przypadkowym „zakupowiczom” zobaczenia pełnego przeglądu motocykli w różnych stylach, wagach, zastosowaniach i przeróbkach…

Jak corocznie Motoserce zbiegło się z Dolnośląskim Rozpoczęciem Sezonu i obie imprezy organizował klub Gremium Wrocław (pierwszą przy pomocy CRKiK i PCK) Magnolia użyczyła terenu i uatrakcyjniła wystawę przybyłych motocykli swoimi imprezami towarzyszącymi, trwającymi już wcześniej, w ramach festiwalu Męski Świat: czyli wystawa samochodów sportowych historycznych, jak i nowych z salonów oraz  wojskowego uzbrojenia.

Pogoda zrehabilitowała się około południa i już po 13 był niemal upał.
Na terenie imprezy leniwie przechadzali się rozgrzani uczestnicy korzystając z kateringu  (za sprawą firmy Tarczyński darmowe kiełbasy i kabanosy), oglądając koncerty rockowe, pokazy walk rycerskich i rozbierające się coraz bardziej motocyklistki 😉 … Dla oddających krew były koszulki, talony na nagrody  (bandamy, kubki, apteczki), były tez konkursy wiedzy o ruchu drogowym.

Efekt 113 osób zarejestrowanych w punkcie CRKiK, z czego 89 oddało krew, zebrano około 45 litrów krwi!!!

Impreza trwała do 18.0 choć wiele grup wyjechało wcześniej na zaplanowane trasy i własne imprezy. Pozostali goście i Organizatorzy bawili się w Klubhausie Gremium do godziny drugiej w nocy…nie znam szczegółów, bo informatorzy niewiele pamiętają…;p