Nie często wsiadam na motocykl nieświadomy tego, jakiego konia dosiadam. Jak mawiają starsi i bardziej doświadczeni, że kiedyś musi być ten pierwszy raz, ale po kolei😉. Redakcyjny kolega Adam dostarczył mi wieczorem pod dom Harleya Breakouta, abym w ramach możliwości przejażdżki podstawił go w dniu następnym redaktorowi naczelnemu naszego portalu.

Przez dwa poprzedzające popołudnia pastwiłem się nad nim fotograficznie, co nie było proste przy tej ilości chromu. Zespół redakcji odbiera mnie jako raczej sceptycznie postrzegającego jazdę w „pozycji ginekologicznej”, bez względu na markę motocykla i może dlatego utarło się przekonanie że „Harley mój ..” to raczej dla mnie nie jest „ to” przeinaczając słowa z refrenu znanego utworu kultowej grupy Dżem.

Do miejsca spotkania wybrałem celowo trasę poza drogą szybkiego ruchu. Kilka odcinków dwupasmówki pozostawiłem jednak aby poczuć moment obrotowy. Piaseczno, Góra Kalwaria i stąd na Pilawę korzystając już z geometrii zwykłej wiejskiej szosy. Całość drogi znam znakomicie, bo właśnie nią często wracałem z byłego lotniska Ułęż, odpoczywając w ten sposób po całodniowych zajęciach.

Pozycja iście biegunowo odległa od tej wzorcowej, której uczę podczas szkoleń. Szeroko rozstawione podnóżki wymuszające oparcie o nie stóp poprzez wyciągnięcie nóg w nienaturalny dla mnie sposób w kierunku przedniej osi. Z legendą nie będę dyskutował, postaram się dostosować pomyślałem i ruszyłem. Odczucia po pierwszym kilometrze dość jakby to ująć odmienne od tego co najczęściej doświadczam wsiadając na motocykl którym jadę pierwszy raz. Doświadczenie trzyma w ryzach emocje. Skupiam się na tym jak reagują hamulce. Tak oba hamulce, bo to jest Harley z rozłożeniem mas w stosunku procentowym 50 do 50 i tylny hamulec ma znaczący udział z skróceniu drogi hamowania podczas nieprzewidzianej sytuacji.

Liczę biegi, przymykam i odkręcam pokrętło przyspieszenia, aby poczuć co mogę podczas wyprzedzania i na którym przełożeniu. Nie jest źle, bardzo elastycznie na wszystkich sześciu biegach . Pierwszy odcinek trasy szybkiego ruchu i pierwsze przetarcie podnóżkiem przy zjeździe. Tak, nie jest to konstrukcja do pochylania na zakrętach choć w tym przypadku  było to pewnie połączenie siły odśrodkowej i masy pojazdu, która zadziałała na tylny amortyzator. Przy takiej konstrukcji każde dwa -trzy centymetry prześwitu między podwoziem, a asfaltem ma ogromne znaczenie. Można temu zaradzić podciągając napięcie wstępne sprężyny tylnego amortyzatora, o czym pamiętałem przekazując moto w ręce naczelnego. Sama jazda… no cóż przyznam, że ciepłe powietrze i prawie jesienna słoneczna aura, pozwoliła mi podczas tej blisko 80-kilometrowej przejażdżki rozmyślać nad zdaniem, które widnieje na naszych redakcyjnych koszulkach: „Z pasji do jazdy, z miłości do wolności”. Nie przeszkadzała mi szeroka jak na motocykl tylna opona, przestała też doskwierać nietypowa pozycja, a pokonywanie kolejnych kilometrów utwierdzało mnie w odczuciu że Harleyem jednak da się przyjemnie podróżować ;-). Podjechałem na umówione miejsce i mając trochę czasu  w zapasie zrobiłem jeszcze kilka fotek, o które ta maszyna aż się prosi przy każdej okazji. Motocykl wizualnie dopracowany, w każdym przysłowiowym calu.

Po powrocie do domu powiadomiłem Adama o szczęśliwym zakończeniu operacji i na moje odczucia o momencie obrotowym, Adam bez większych emocji wyprostował mnie zdaniem: „ale czemu się dziwisz, przecież to 1923cm³„. Tak, dałem się zaskoczyć, przyznaję. Prawie dwa litry pojemności zamknięte w kultowym widlastym ułożeniu cylindrów robi swoją robotę…

Breakout wg. Paweł Kot: https://motocyklista.info/117-cali-amerykanskiej-wolnosci-h-d-breakout-2023/

Breakout wg. Adama Wieczorka: https://motocyklista.info/harley-davidson-breakout-2023/

Abyśmy mogli rozwijać się dla Ciebie polub, obserwuj, udostępnij ten artykuł oraz nasze socialmedia
Facebook: https://www.facebook.com/Motocyklista.info
Twitter: https://twitter.com/motocyklistainf
YouTube: http://www.youtube.com/@Motocyklista
Instagram: https://www.instagram.com/motocyklista.info
TikTok: https://www.tiktok.com/@motocyklista.info