Wyróżnione
Dodano 1 rok temu

Royal Enfield SCRAM – prawie jak enduro

(2 opinie)

Jest to kolejny RE, który trafił do naszej redakcji. Należy do rodziny tych najmniejszych i nie próbuje się wywyższać. Sama firma przedstawia ten motocykl, jako ogólnoużytkowy do poruszania się w różnych warunkach. Patrząc na niego coś w tym jest, jednak najważniejsze jak sobie radzi z tymi warunkami.

Pojemność a szczególnie moc nie powalają, jednak nie oczekujemy, że ma być demonem prędkości, a ta jest identyczna, co modelach o pojemności 350cc. RE ma swój styl i konsekwentnie się go trzyma również w scramie. Nie będziemy tu omawiać szczegółów technicznych, ponieważ najważniejsze w rozważaniu zakupu takiego pojazdu jest to, dla jakiej grupy odbiorców ma trafić i czy spełnia ich wymagania. Postaram się, więc zwrócić uwagę na kilka elementów, które mam nadzieję pomogą Wam w podjęciu decyzji.

Prosta konstrukcja nie wymaga jakiegoś specjalnego zapoznania się z RE, dzięki czemu możemy od razu zasiąść za sterami i rozpocząć testy. Siedzimy delikatnie wyżej w pozycji dość wyprostowanej, mając wrażenie, że wszystko jest zwarte. Kanapa trochę twardsza dająca średni komfort podróżowania z tendencją do zsuwania się w stronę zbiornika. Skrzynia biegów nie należy do precyzyjnych, co może przeszkadzać podczas jazdy w delikatnym terenie. W przeciwieństwie do modelu Meteor, doznania dźwiękowe ze strony silnika już nie są tak sympatyczne, a powyżej 60kmh zaczynają być drażniące. Kolejny ważny element to układ hamulcowy, ABS działa poprawnie jednak przedni hamulec jest nieco ospały.

Właściwości jezdne są do zaakceptowania, jest zwinny dobrze sobie radzi podczas manewrowania i przeciskania się miedzy autami (o ile za szybko nie jadą). Seryjne opony nie zawsze sobie radzą na asfalcie i raczej bardziej jest im bliski szuter. Zawieszenie jest komfortowe jednak musimy pamiętać, że to nie jest wyczynowy motocykl. Możemy sobie pozwolić na zjazd w drogi gruntowe a nawet delikatnie bardziej terenowe, jednak pokonujmy je rozważnie i nie szalejmy z prędkością.

Jeżdżąc tym motocyklem szukałem ciągle w głowie, dla kogo ma być i komu wspomniane niedociągnięcia nie będą aż tak przeszkadzały. Pomyślałem o leśniku lub listonoszu na wsi, ale może Wy macie też swoje spostrzeżenia lub pytania i podzielicie się z nami.

SCRAM nie jest idealny i uważam, że powinien być trochę bardziej ukierunkowany. To są jednak moje odczucia, a Wam pozostawiam decyzję.

Abyśmy mogli rozwijać się dla Ciebie i abyś mógł być bardziej na bieżąco: polub, obserwuj, udostępnij ten artykuł oraz nasze socialmedia

Facebook: https://www.facebook.com/Motocyklista.info

Twitter: https://twitter.com/motocyklistainf

YouTube: http://www.youtube.com/@Motocyklista

Instagram: https://www.instagram.com/motocyklista.info

TikTok: https://www.tiktok.com/@motocyklista.info






Podziel się z innymi

Dodaj komentarz