Dodano 2 miesiące temu

GP Kataru – Dwa Ducati na podium

(1 opinia)

Zespół Ducati Lenovo odniósł zwycięstwo w wyścigu GP Kataru dzięki dwukrotnemu, aktualnemu mistrzowi Francesco Bagnaia, który od początku do końca wykręcał doskonałe wyniki. Enea Bastianini był piąty na pierwszym pełnym wyścigu w sezonie.

Bagnaia świetnie wystartował z piątego miejsca na starcie i wchodził w pierwszy zakręt jako trzeci, zanim po kilku zakrętach zdołał zająć pierwsze miejsce. Dzięki szybkiemu i stałemu tempu Pecco utrzymał się bezpiecznie na prowadzeniu, kontrolując przewagą i jednocześnie oszczędzając opony, ostatecznie przekroczył linię mety z 1,3 sekundy przewagi nad najbliższym rywalem.

Po jeździe na czwartym miejscu, gdy rywale MotoGP wdarli się do pierwszego zakrętu, Bastianini stracił kilka miejsc na pierwszych okrążeniach, ale w dalszej części wyścigu był w stanie je odzyskać. Na dwa okrążenia przed końcem udanie wyprzedził Alexa Márqueza, co zapewniło mu piątą pozycję na mecie.

Dzięki dzisiejszemu zwycięstwu Pecco prowadzi obecnie w tabeli mistrzostw z 31 punktami, podczas gdy Enea jest obecnie piąty – ze stratą 16 punktów.

Zespół Ducati Lenovo powróci do akcji w dniach 22–24 marca na torze Autódromo Internacional do Algarve w Portimão podczas Grand Prix Portugalii.

Francesco Bagnaia (zespół Ducati Lenovo nr 1) – 1. miejsce

„Dzisiaj zastosowaliśmy inną strategię po doskonałej pracy wykonanej z zespołem podczas rozgrzewki. Wszystko poszło idealnie: starałem się mocno hamować i odczekałem dodatkową chwilę, aby nie obciążać zbytnio tyłu i ukończyłem wyścig w możliwie najlepszym stanie. Zacząłem nieco wolniej, biorąc pod uwagę czas okrążeń, a potem zacząłem nieco więcej w miarę upływu okrążeń. Kiedy zobaczyłem, że zbliża się inny zawodnik, spróbowałem odsunąć się nieco bardziej i wszystko poszło zgodnie z planem. Nawet przy tej okazji zespół wykonał niesamowitą robotę.”

Enea Bastianini (zespół Ducati Lenovo nr 23) – 5. miejsce

„Jesteśmy w połowicznie szczęśliwi. To był trudny wyścig: nie mogłem zatrzymać motocykla tak, jak chciałem, co uniemożliwiło mi mocne naciśnięcie. Potem próbowałem oszczędzać opony na ostatnie okrążenia, ale z perspektywy czasu nie był to właściwy wybór, ponieważ spadek był znacznie niższy w porównaniu do wczorajszego dnia. Szkoda, bo na pewno mogłem zrobić coś lepiej, ale muszę zadowolić się pozycją na finiszu. Nasze oczekiwania były wyższe, ale postaramy się spisać lepiej w następnym wyścigu; kiedy dotrzemy do Portimão, będziemy mieli jaśniejszy obraz tego, jak zrobić kolejny krok naprzód”.

Luigi Dall’Igna (dyrektor generalny Ducati Corse)

„Pecco wykonał dobrą robotę i miał świetny start. Podjął pewne ryzyko na pierwszym okrążeniu i spisał się przy tym dobrze. Sposób, w jaki kontrolował, był nienaganny i zrobił wszystko, co musiał, aby utrzymać rywali na dystans, zachowując jednocześnie koncentrację i oszczędzając opony. Jego umiejętności były po prostu idealne, nie mógł zrobić nic lepszego i to samo dotyczy zespołu. Jest wspaniałym mistrzem i cieszymy się, że będzie z nami przez nadchodzące lata. Enea również spisał się znakomicie: ukończył wyścig w pierwszej piątce i jestem pewien, że sprawi nam wiele satysfakcji, ponieważ bardzo dobrze współpracuje ze swoją załogą.”



Podziel się z innymi

Dodaj komentarz