Kontuzjowanego Jorge Lorenzo w ostatnim w sezonie wyścigu zastąpił Katsuyuki Nakasuga. Japoński zawodnik, który po raz pierwszy startował w klasie MotoGP i to do tego na nieznanym sobie torze w Walencji, zajął spektakularne szóste miejsce.

Niedzielny wyścig MotoGP był nie tylko ostatnim w sezonie 2011, ale również ostatnim w erze motocykli o pojemności 800 cm3. Nieobecny z powodu kontuzji na ostatnich dwóch rundach Jorge Lorenzo uzyskał 260 punktów, które zapewniły mu tytuł wicemistrza świata MotoGP. Z kolei drugi zawodnik Yamaha Factory Racing Teama Ben Spies zakończył sezon na piątym miejscu, z sumą 176 punktów.

Ben Spies: „Warunki na ostatnim wyścigu były bardzo trudne, padał deszcz, więc koncentrowałem się głównie na tym, by dojechać do mety. Jednocześnie czułem się na tyle pewny, że jechałem za Danim i Dovim, a następnie ich wyprzedziłem, podobnie jak później Caseya, który popełnił niewielki błąd. Kiedy nie ma przed tobą zawodników, nie wiesz, jak śliski jest tor i trudno jest dobrać prędkość. Tak było na ostatnim okrążeniu. Gdy wychodziłem na prostą start-meta, w ostatnim momencie wyprzedził mnie Casey. Ale i tak się cieszę. To był kawał dobrej roboty. Biorąc pod uwagę ostatni miesiąc, to było wspaniałe zakończenie. Teraz muszę się skupić na testach i na tym, by być jeszcze szybszy w przyszłym roku. Wielkie podziękowania dla Yamahy i mojej ekipy, która przygotowała mój motocykl na dzisiejszy wyścig. Rano wszyscy zrobiliśmy trochę hałasu i pożegnaliśmy Marco. Jestem pewny, że nas słyszał i że to mu się spodobało”.

W pięknym stylu zakończył też sezon Cal Crutchlow i jego team Monster Yamaha Tech 3. Brytyjczyk dojechał do mety na czwartym miejscu, zdobywając tytuł „Rookie of the Year”. Nieprzewidywalne warunki panujące w niedzielę na torze Ricardo Tormo stanowiły duże wyzwanie zarówno dla niego, jak i jego teamowego kolegi Josha Hayesa, który zastąpił kontuzjowanego w Malezji Colina Edwardsa. Crutchlow wystartował z 11 miejsca i natychmiast wspiął się do pierwszej piątki, unikając zderzenia czterech zawodników na pierwszym zakręcie. Następnie Cal stoczył zażarty bój o tytuł „Rookie of the Year” z Karelem Abrahamem.

Oficjalne testy motocykli w Walencji

Kolejne dni po zakończeniu sezonu MotoGP team Yamaha Factory Racing poświęcił na oficjalne testy nowych motocykli. Ben Spies ze swoimi mechanikami pracował nad dwiema specyfikacjami silnika, kilkoma ustawieniami ramy i geometrii swojej nowej YZR-M1 o pojemności 1000 cm3. Zebrane dane zostały przesłane do Japonii, gdzie inżynierowie wykorzystają je do dalszych prac nad motocyklem. Pomimo braku drugiego teamowego zawodnika Jorge’a Lorenzo zespołowi udało się w ciągu dwóch dni wykonać wszystkie niezbędne testy, a Spies na 57 okrążeniach uzyskał trzeci najlepszy czas – 1’32.338.

Massimo Meregalli, dyrektor Yamaha Factory Racing Team:  „To był naprawdę dobry test. Mamy mnóstwo danych, wszystko to, czego nie udało nam się zebrać na wcześniejszych testach. Plan jest wykonany i jesteśmy usatysfakcjonowani. Oczywiście, wciąż mamy jeszcze trochę do zrobienia, ale jesteśmy na dobrej drodze. Teraz pomiary zostaną przesłane do Japonii i na kolejne efekty musimy zaczekać do stycznia. Ben świetnie wywiązał się ze swojego zadania, jeszcze nigdy nie widziałem go tak skoncentrowanego na teście. To najlepsza droga do rozpoczęcia nowego sezonu”.

Również ekipa Moster YAMAHA Tech 3 nie próżnowała podczas testów nowych motocykli M1 o pojemności 1000 cm3. 26-letni Cal Crutchlow wykonał 142 okrążenia, dostarczając inżynierom mnóstwa istotnych informacji i danych. Pierwszego dnia Brytyjczyk uzyskał czas 1.33.652, by następnego dnia poprawić go aż o 1,1 sekundy i zająć czwarty czas na hiszpańskim torze. Z kolei nowy członek teamu Tech 3 Andrea Dovizioso swoim doświadczeniem sporo wniósł do testów nowej Yamahy. Na 118 okrążeniach Włoch uzyskał piąty czas – 1.33.256.

Zawodnicy Yamaha Racing Team i Monster Yamaha Tech 3 będą kontynuowali swoje przygotowania do przyszłego sezonu 31 stycznia na torze Sepand w Malezji.

Wyniki wyścigu MotoGP w Walencji: