5 lat temu

Żart

Do przydrożnego baru wchodzi kierowca tira. Siada przy barze i mówi:
– Poproszę setkę. Tfu! (spluwa na podłogę) Pieprzony Harley….
Barman się zdziwił, ale nalał mu setkę. Facet wychylił duszkiem i mówi:
– Barman, jeszcze seteczkę. Tfu! Pieprzony Harley…
Barman zdziwiony nalał setkę. Facet wychylił i mówi:
– Jeszcze jedna setka. Tfu! Jeb.ny matiz…
Barman mu nalewa i pyta:
– Ok, niech pan zamawia co pan chce, ale czemu za każdym razem pan spluwa i przeklina jakiegoś Harleya?
– Wie pan co? – mówi kierowca – Wjechałem do rowu 30-tonową Scanią i ni ch…ja nie mogę wyjechać. Podjeżdża Harley, zsiada kierowca i mówi, że mnie wyciągnie. Ja mu na to: „panie, jak mnie pan wyciągniesz tym motocyklem, to ja panu ze szczęścia laskę zrobię!”.
– TFU! Pierdo**ny Harley!!!

Dodaj komentarz