6 lat temu

Żart

Właśnie zdążyłem usiąść w publicznym WC, kiedy usłyszałem głos z sąsiedniej kabiny:
„Cześć! Co słychać?”
Nie mam w zwyczaju prowadzenia konwersacji w WC, i nie wiem, co we mnie wstąpiło, że – chociaż zakłopotany – odpowiedziałem:
„No, w porządku!”
A tamten na to:
„I co porabiasz?”
Co za pytanie?! W tej sytuacji – trochę dziwaczne… Odpowiedziałem:
„Eee, to, co ty… Wiesz..!”
Właśnie postanowiłem wyjść tak szybko, jak tylko się uda, kiedy padło następne pytanie.
„Mogę do ciebie wejść?”
Tego już było za wiele, ale postanowiłem zakończyć rozmowę w uprzejmy sposób:
„Nie… Jestem trochę zajęty!!!”
I usłyszałem, jak tamta osoba mówi zdenerwowana:
„Słuchaj, oddzwonię później. Jakiś idiota ciągle mi odpowiada z kabiny obok!!!”

Dodaj komentarz