Wyróżnione
Dodano 2 tygodnie temu

Polskie załogi Wójcik Racing Team błyszczą w MŚ FIM EWC w Spa-Francorchamps

(1 opinia)

W kończący się weekend belgijski tor Spa-Francorchamps był areną emocjonującej, drugiej rundy Mistrzostw Świata FIM EWC. Obie ekipy Wójcik Racing Team zakończyły ośmiogodzinny wyścig na wysokich pozycjach, potwierdzając świetną formę i profesjonalizm polskiego zespołu.

Załoga z numerem 777, w składzie Milan Pawelec, Mateusz Molik i Jordi Torres, zajęła 14. miejsce w klasyfikacji generalnej i znakomite 5. w klasie Superstock. Debiutujący w MŚ 18-letni Pawelec rozpoczął wyścig z przytupem, awansując po starcie z 13. na 7. pozycję i obejmując prowadzenie w swojej kategorii. Na wymagającym torze, w zmiennych warunkach pogodowych, trio na Hondzie CBR1000RR-R Fireblade SP pokonało 178 okrążeń, walcząc o podium w Superstock niemal do końca.

Druga ekipa, zespół 77 (Jurand Kuśmierczyk, Kamil Krzemień, Artur Wielebski), finiszowała na 17. miejscu w generalce i 12. w klasie EWC. Startując z 25. pola, zawodnicy Grzegorza Wójcika systematycznie poprawiali tempo, kończąc zmagania bez przygód i zdobywając cenne punkty.

Wyścig padł łupem innej hondowskiej załogi, FCC TSR Honda France (Alan Techer, Corentin Perolari, Taiga Hada). Spośród 44 startujących zespołów metę ujrzało 40.

„To był ekstremalnie wymgający wyścig, który upłynął pod znakiem bardzo trudnych warunków i zmiennej pogody” – mówi szef zespołu, Grzegorz Wójcik. – „Cała szóstka naszych zawodników stanęła jednak na wysokości zadania, choć dla zespołu 777 był to start na kompletnie nowym torze, do tego jednym z najtrudniejszych i najbardziej wymagających na świecie. Milan, Mateusz i Jordi pokazali jednak świetne tempo i pojechali bezbłędnie, długo walcząc o zwycięstwo i podium, a ostatecznie finiszując na wysokim, piątym miejscu w klasie Superstock. To bardzo dobry rezultat i świetna zapowiedź drugiej połowy sezonu. Z bardzo dobrej strony pokazał się także zespół 77. Jurand, Kamil i Artur przez cały weekend regularnie poprawiali swoje najlepsze czasy i dojechali do mety bez przygód, sięgając po cenne punkty do klasyfikacji generalnej MŚ. Mimo trudnych warunków przez cały weekend nie mieliśmy także najmniejszych przygód czy problemów technicznych, co nie tylko potwierdza świetną pracę całego zespołu, ale także niezawodność i jakość motocykli marki Honda. Dziękuję całemu zespołowi, naszym partnerom, a także wszystkim polskim kibicom, którzy dopingowali nas od startu do mety. Do zobaczenia w Japonii!”

Przed Wójcik Racing Team lipcowa runda mistrzostw Polski na Slovakiaringu, a następnie trzecia odsłona MŚ FIM EWC na japońskim torze Suzuka w sierpniu. Trzymamy kciuki za kolejne sukcesy!






Podziel się z innymi

Dodaj komentarz