Triumph Rocket 3 Storm R to nie jest zwykły motocykl – to Dracula. Kradnie serce nie tylko starym, motocyklowym wyjadaczom, ale również zupełnym amatorom, a nawet staruszkom… Jednych uwodzi mocą, dynamiką i sposobem dzielenia się z jeźdźcem „tymi dobrami”, innych finezyjną wręcz prezencją, troską o detale i design.

W 2024 roku Triumph podkręcił swojego flagowca o 15 KM i 4 Nm w porównaniu do poprzednika opisywanego u nas dwa lata temu. Badamy wersję R, której cena startuje od 116 900 zł i nie jest aż tak mroczna, jak nowe malowania Storma 😉. Dla kogo jest ten motocykl?

Wygląd i Design: Mroczna elegancja

Rocket 3 Storm R wygląda jak drapieżnik gotowy do ataku. Rama aluminiowa, jednostronny wahacz i masywne koła (przód 17×3.5 cala z oponą 150/80 R17, tył 16×7.5 z 240/50 R16) tworzą sylwetkę, która… intryguje wszystkich spotkanych po drodze. Nowe opcje kolorystyczne – od Carnival Red po Satin Pacific Blue – dodają sznytu, a detale jak czarne wykończenia i lżejsze felgi (ok. 1 kg na tył) podkreślają agresywny, maxicruiserowy styl. Ta absurdalna wielkość, ma klasę, idealna nie tylko do wieczornego cruisingu między prestiżowymi knajpami w obleganych kurortach, ale także do solidnej podróży gdzie oczy poniosą. Producent podkreśla, że to „klasa sama w sobie”, z nieskazitelnym wykończeniem premium, które wytrzyma lata.

Silnik i Osiągi: Eksplozja mocy

Serce „rakiety” to 16-zaworowy trzycylindrowiec chłodzony cieczą, DOHC, z wałem kardana i 6-biegową skrzynią. Przy 7000 obr./min oddaje 182 KM, ale prawdziwy szok to 225 Nm przy zaledwie 4000 obr./min – to więcej niż w jakimkolwiek seryjnym motocyklu. Elektroniczny Ride-by-Wire i wtrysk paliwa zapewniają płynne dozowanie mocy, a wydech ze stali nierdzewnej brzmi jak grom. Atomowe przyspieszenie i niesamowita elastyczność na każdym biegu sprawia, że nawet po kilkuset kilometrach „banan” z twarzy nie chce zniknąć, a wyprzedzanie jest chyba ulubionym manewrem. I to wszystko przy naprawdę niewielkim zużyciu paliwa oscylującym w okolicach 6,5 l/100 km, co przy 18-litrowym baku daje przyzwoity zasięg. Powiem Ci w tajemnicy, że jak się zagalopujesz i zbyt szybko dopadnie Cię rezerwa, a stacja paliw jest odległa, to w trybie żebraka-emeryta da się zejść do 4,2 l / 100 km 😉.

Prowadzenie i Zawieszenie: Zwinność i precyzja jak w miejskiej „osiemsetce”

Mimo masy 317 kg i rozstawu osi 1677 mm, Rocket 3 Storm R zaskakuje zwinnością. Geometria podwozia, połączona z wysokiej klasy elementami zawieszenia Showa (przód Upside-Down 47 mm ze skokiem 120 mm, tył regulowany amortyzator – skok 107 mm), pozwalają na pewne wchodzenie w zakręty. Jak podaje producent „lżejsze koła i sztywniejsza rama poprawiły zwrotność o 3% w porównaniu do poprzednika”. To muscle bike do codziennej jazdy, a nie tylko pokazów – autostradzie stabilny jak skała do samego końca, a w mieście – zaskakująco zwrotny i poręczny.

Hamulce: Bezpieczeństwo na pierwszym miejscu

Brembo Stylema® z przodu (dwie tarcze 320 mm, 4-tłoczkowe zaciski) i z tyłu (jedna 300 mm) z ABS cornering – to system, który reguluje siłę hamowania w zakrętach, zapobiegając blokadom. Sposób dozowania hamulców jest wręcz perfekcyjny, dając pewność nawet przy tej masie i prędkościach. Zero kompromisów.

Ergonomia i Komfort: Dla długich podróży

Wysokość siedzenia 773 mm i szerokość kierownicy 920 mm czynią go „odpowiednim” dla większości riderów. Pozycja cruiserowa jest relaksująca, a niski środek ciężkości ułatwia manewrowanie i stabilność. TFT z 7-calowym wyświetlaczem pokazuje wszystko: prędkość, biegi, tryby jazdy (Road, Rain, Sport, Rider), temperaturę i serwis (co 16 000 km). Wyświetlane cyferki mogłyby być większe, ale – jak na moje stare oczy 😉 jeszcze nie są za małe. Opcjonalny My Triumph Connectivity dodaje Bluetooth. Komfort na długich trasach jest zaskakująco wysoki.

Podsumowanie: Hrabia, który zasługuje na tron

Triumph Rocket 3 Storm R to nie jest motocykl dla każdego, choć chyba każdy się w nim zakochuje. Za 116 900 zł dostajesz rekordową moc, wyrafinowanie i emocje, których nie da żaden inny cruiser, a to szot endorfin i dopaminy, a to one sprawiają, że kochamy jeździć motocyklami. Jeśli szukasz bestii, która udaje łagodnego olbrzyma, a do tego ma aparycję Hrabiego Draculi, to ten motocykl jest dla Ciebie. Tylko pamiętaj, on uzależnia.

Zalety:

+ Potężna moc, moment obrotowy i przyspieszenie

+ Wysoki komfort

+ Wysoka jakość wykonania

+ niskie zużycie paliwa

Wady:

– nie jest mój 😉

CENA: Od 116 900,00 zł

SPECYFIKACJA: ROCKET 3 STORM R