Od wczesnych godzin porannych w okolicach Ksar Ghilane wiał bardzo silny wiatr, który nawiewał niesamowitą ilość piachu. Organizator wahał się do ostatniej chwili z decyzją o odwołaniu odcinka.
Jest bardzo duży wiatr. Od 6 rano organizator podejmował decyzję. Najpierw OS miał być odwołany, później powstał pomysł żebyśmy dzisiaj pojechali 60 kilometrów odcinka specjalnego zaplanowanego na jutro, a jutro dzisiejszy OS. W końcu przejechaliśmy na start, 60 kilometrów po asfalcie. Tam był jeszcze większy wiatr, nic nie było widać i nie mogły latać helikoptery. Przesiedzieliśmy tam około godziny i wróciliśmy na biwak. Dzień więc upłynął we wszechogarniającym piachu – komentował kapitan ORLEN Team, Jacek Czachor.
Zobacz także:
Rajd Tunezji: ORLEN Team w czołówce
ORLEN Team na starcie Rajdu Tunezji