Miałem okazję jeździć setkami motocykli od miejskich skuterów, poprzez klasyki (nawet z silnikiem diesla) po supersportowe maszyny. Wśród nich są motocykle, które mają w sobie to „coś” – duszę, która sprawia, że każda przejażdżka staje się przygodą. Honda Africa Twin Adventure Sports 2024 jest właśnie jednym z takich motocykli.

Poprzednia Afryka którą jeździłem, nie urzekła mnie sposobem prowadzenia. Z tą nie wiązałem nadmiernych nadziei, ale z każdego zamontowanego kufra bardzo się cieszyłem… I zaskoczenie… niby prawie taka sama. A jednak inna… ale po kolei…

Historia i dziedzictwo

Jak zapewne większość z Was wie, że Africa Twin to hołd dla legendarnych maszyn Hondy, które w latach 80. dominowały w rajdzie Paryż-Dakar. Od debiutu w 1988 roku, Africa Twin stała się synonimem przygody, niezawodności i wszechstronności. Model Adventure Sports, wprowadzony w 2018 roku, od początku miał ambicję łączyć ducha off-roadu z komfortem długodystansowego turystyka. W 2024 roku Honda jeszcze bardziej wyostrzyła ten profil, kierując Adventure Sports w stronę asfaltowych wojaży, nie zapominając jednak o swoich korzeniach.

Design i ergonomia – ewolucja w stronę komfortu

Pierwsze, co rzuca się w oczy w Africa Twin Adventure Sports 2024, to subtelnie odświeżony design. Nowe linie nadwozia, przeprojektowane owiewki i bardziej wyrafinowana grafika (dostępna w dwóch wariantach kolorystycznych: Matt Ballistic Black Metallic i Pearl Glare White Tricolour) nadają maszynie elegancji, której nie powstydziłby się żaden grand tourer. Jednak to nie tylko kwestia estetyki – nowe owiewki i regulowana w pięciu pozycjach szyba skuteczniej chronią przed wiatrem, co doceniłem podczas jazd w deszczu i zimnie, na szutrach i autostradzie przy prędkościach powyżej 140 km/h. Choć wysocy kierowcy (powyżej 190 cm) mogą wciąż odczuwać lekkie turbulencje, jest to znaczący krok naprzód w porównaniu z poprzednimi modelami.

Niższe siedzenie niż w poprzedniej wersji czyni ten motocykl bardziej przyjazny dla niższych motocyklistów, którzy wcześniej mogli czuć się niezbyt pewnie przy małych prędkościach manewrowych. Nowe siedzenie, jest wygodniejsze, co jest ważne szczególnie na dłuższych trasach, ale pod warunkiem, że nie mamy nadmiaru kilogramów 😉.

Silnik – więcej mocy tam, gdzie jej potrzeba

Sercem CRF1100L Africa Twin Adventure Sports 2024 jest rzędowy dwucylindrowiec o pojemności 1084 cm³, który generuje 75 kW (102 KM) mocy. W modelu 2024 Honda zwiększyła moment obrotowy o 7%, osiągając 112 Nm przy 5500 obr./min, dzięki zmianom w układzie dolotowym, spalaniu i wydechu. Efekt? Motocykl ma wyraźnie „lepszy ciąg” w niskim i średnim zakresie obrotów – między 2000 a 4000 obr./min. Nowa charakterystyka momentu obrotowego sprawia, że jazda w terenie jest bardziej kontrolowana, a na asfalcie motocykl zyskał na dynamice. W segmencie adventure jest ona wystarczająca, choć nie powalającą na kolana w porównaniu z konkurencją, jak KTM 1290 Adventure, BMW R1300GS, czy H-D Pan America.

W praktyce silnik zachwyca elastycznością. Zdecydowanie lepiej radzi sobie na autostradzie niż poprzednik. Nie brakuje jej również zwinności na krętych drogach Nowe mapowanie ECU i zmodyfikowany układ wydechowy nadały maszynie głębszy, bardziej charakterny dźwięk, który dodaje emocji podczas jazdy – na niskich obrotach słychać pulsujący bas, a przy wyższych głęboki, sportowy pomruk.

Co ważne, Honda oferuje zarówno manualną skrzynię biegów, jak i automatyczną przekładnię DCT (Dual Clutch Transmission), która w 2024 roku została udoskonalona pod kątem płynności zmiany biegów, zwłaszcza przy ruszaniu i niskich prędkościach. DCT, choć budzi kontrowersje, okazała się rewelacyjnym rozwiązaniem na długich trasach – pozwala się „rozleniwić”, a w trybie Sport zapewnia zaskakująco dynamiczne reakcje.

Zawieszenie i prowadzenie – asfaltowy wojownik z off-roadowym rodowodem

Największą nowością w Africa Twin Adventure Sports 2024 jest przejście z 21-calowej przedniej felgi na 19-calową, co radykalnie zmieniło charakter motocykla. W połączeniu z szerszą oponą (110/80) i skróconym skokiem zawieszenia (teraz 210 mm z przodu i 200 mm z tyłu), maszyna stała się bardziej stabilna i przewidywalna na asfalcie. Jestem pod wrażeniem, jak chętnie składa się w zakręty, jak precyzyjnie trzyma linię i jak poprawiła się stabilność przy prędkościach autostradowych bliskich maksymalnym. Nowe opony Bridgestone Battlax Adventure A41 zapewniają doskonałą przyczepność, nawet na mokrej nawierzchni, choć w terenie ich charakter (90/10 asfalt/teren) ogranicza możliwości, o czym przekonałem się na – momentami – wymagającej trasie VI Bałtyckiego Rajdu Dębki „Playa”.

Zawieszenie Showa EERA (Electronically Equipped Ride Adjustment) to kolejny kamień milowy przybliżający dużego adventure do zwykłego użytkownika. Standardowo oferowane w Adventure Sports, pozwala na wybór pięciu trybów (Hard, Mid, Soft, Off-Road, User), dostosowując tłumienie i napięcie wstępne sprężyn do warunków jazdy. W trybie Tour (Hard) motocykl jest sztywny i zwarty, idealny do dynamicznej jazdy po asfalcie. W trybie Off-Road zawieszenie skutecznie pochłania nierówności, choć w trudniejszym terenie (kamieniste szlaki, głęboki piach) 19-calowa felga i mniejszy prześwit mogą dać o sobie znać. Dla zapalonych off-roadowców lepszym wyborem będzie standardowa Africa Twin z 21-calową felgą i dłuższym skokiem zawieszenia.

Honda Africa Twin Adventure Sports 2024

Elektronika – technologia w służbie kierowcy

Africa Twin Adventure Sports 2024 to prawdziwy technologiczny kombajn. 6,5-calowy ekran TFT z obsługą Apple CarPlay i Android Auto jest czytelny, jednak wymaga przyzwyczajenia. Po podłączeniu interkomu Bluetooth możemy wykorzystać wszystkie funkcje. Motocykl oferuje cztery tryby jazdy (Tour, Urban, Gravel, Off-Road) oraz dwa konfigurowalne tryby User. System HSTC (Honda Selectable Torque Control) z siedmioma poziomami, ABS z funkcją cornering, kontrola wheelie i tempomat to standard, który stawia Hondę w czołówce segmentu.

Kolejna ważna zmiana na „plus” to modyfikacje w elektronice, jak np. bardziej wyrafinowane mapowanie w trybie Off-Road. Sprawiają one, że motocykl jest łatwiejszy do opanowania na luźnych nawierzchniach, nawet dla mniej doświadczonych kierowców.

W praktyce – dla kogo jest ten motocykl?

Po tygodniu spędzonym z Africa Twin Adventure Sports 2024, pokonując zarówno autostrady, kręte górskie drogi, jak i lekkie szutrowe szlaki, podczas niskich temperatur i sporej ilości deszczu mogę powiedzieć, że Honda stworzyła maszynę niemal idealną dla tych, którzy marzą o długich podróżach z okazjonalnymi wypadami w teren. Zbiornik paliwa o pojemności 24,8 litra pozwala na zasięg przekraczający 400 km (przy średnim spalaniu ok. 5,5 l/100 km), a liczne akcesoria (kufry, crashbary, gmole) ułatwiają personalizację pod własne potrzeby.

Podsumowanie – król wszechstronności?

Honda Africa Twin Adventure Sports 2024 to motocykl, który zrewolucjonizował moje postrzeganie kategorii adventure i znacznie „odjechał” starszym modelom. Łączy w sobie komfort grand tourera, niezawodność japońskiej inżynierii i odrobinę rajdowego DNA, które wciąż pulsuje w jego żyłach. To świetny wybór dla tych mniej doświadczonych motocyklistów o „dużych apetytach na kilometry”, którzy chcą wygodnie podróżować, a nawet zjeździć Europę, od alpejskich przełęczy po bałkańskie bezdroża, bez obaw o to, czy maszyna sprosta wyzwaniu.

Czy to najlepszy motocykl adventure na rynku? Może nie – konkurencja oferuje przede wszystkim więcej mocy lub bardziej wyrafinowane rozwiązania. Ale jeśli szukasz motocykla, który jest jak wierny towarzysz podróży – niezawodny, wszechstronny i gotowy na wszystko – Africa Twin Adventure Sports 2024 jest opcją, którą musisz rozważyć. Droga wzywa, a ten motocykl jest gotów jej odpowiedzieć zabierając nas na przygodę 😉.

Plusy:

+ Znacznie poprawiona ochrona aerodynamiczna,

+ Zwinność i łatwość prowadzenia,

+ Stabilność przy dużych prędkościach,

+ komfort na długich dystansach,

+ dopracowane DCT.

Minusy:

– nieco ograniczona dzielność terenowa w porównaniu do wersji standardowej,

– waga przy manewrach na postoju

Dane techniczne